Reklama

Służby Mundurowe

Donald Tusk premierem. Pod czyje "skrzydła" trafią mundurowi?

donald tusk polska
Donald Tusk
Autor. European People's Party/Flickr/CC BY 2.0 DEED

W Sejmie obyło się bez zaskoczeń i w drugim, przewidzianym Konstytucją kroku, posłowie wybrali na urząd premiera Donalda Tuska. Zaprzysiężenie jego gabinetu najprawdopodobniej odbędzie się 13 grudnia. I choć oficjalnie składu rządu jeszcze nie znamy, nieoficjalne informacje wiele mówią o tym, jaką politykę względem służb mundurowych zamierza prowadzić nowa Rada Ministrów. 

Reklama

Kluczowe z punktu widzenia funkcjonariuszy są zmiany kadrowe na szczytach formacji, w których pełnią oni służbę. W Policji proces ten już się rozpoczął, a najdłużej urzędujący komendant opuścił zajmowane ponad 7 lat stanowisko. Jak na razie zarówno w Państwowej Straży Pożarnej, jak i w Straży Granicznej, Służbie Ochrony Państwa czy Służbie Więziennej do personalnych roszad nie doszło, jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidywać, że jest to jedynie kwestia czasu. Jednak to, kto zajmie stanowiska komendantów głównych, a dalej wojewódzkich, w sporym stopniu zależy od tego, kto znajdzie się w kierownictwie MSWiA. 

Reklama

Czytaj też

Reklama

MSWiA prawie uzgodnione?

Resort spraw wewnętrznych i administracji, co zapewne oficjalnie potwierdzone zostanie 12 grudnia, podczas expose premiera Donalda Tuska, objąć ma Marcin Kierwiński. To wieloletni polityk Platformy Obywatelskiej. W 2015 roku był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szefem gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz. Co jednak oczywiste, sam minister nie może sprawnie zarządzać resortem, a zatem fundamentalne jest to, kto wspierać go będzie w działaniu. I znowu, chociaż oficjalnie nazwisk wiceministrów jeszcze nie poznaliśmy, te jakie pojawiają się nieoficjalnie, wydają się bardzo prawdopodobne.

Czytaj też

Wiele wskazuje na to, że jednym z wiceszefów MSWiA zostanie Wiesław Szczepański polityk Lewicy i były przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Sam wprawdzie nie potwierdza tych doniesień, jednak biorąc pod uwagę m.in. fakt, że po latach kierowania sejmową komisją „mundurową”, w nowej kadencji nie znalazł się on nawet w prezydium tegoż gremium, można świadczyć o tym, że to właśnie on – z ramienia Lewicy – wejdzie do kierownictwa MSWiA. 

Co ciekawe wśród wiceszefów resortu spraw wewnętrznych i administracji znaleźć może się też były komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. Jak donosi portal Nowy Wyszkowiak o tym, że gen. brygadier (w stanie spoczynku) Wiesław Leśniakiewicz (z ramienia PSL) zostanie wiceministrem w MSWiA, poinformować miał w piątek (8 grudnia) podczas świątecznego spotkania ludowców powiatu wyszkowskiego europoseł Jarosław Kalinowski. 

Czytaj też

W kierownictwie MSWiA pozostaje jeszcze co najmniej jeden „wakat”, ale jak na razie nie wiadomo, kto mógłby go zająć. Z wewnątrzkoalicyjnych „parytertów” mogłoby wynikać, że będzie to przedstawiciel Polski 2050, jednak wtedy wśród wiceministrów nie znalazłby się żaden przedstawiciel KO. Stąd nie jest wykluczone, że podjęta może zostać decyzja o zwiększeniu liczby wiceministrów. Czy do tego dojdzie, przekonamy się lada dzień.

Sprawiedliwość, finanse i specsłużby

Na czele resortu sprawiedliwości stanąć ma prof. Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich. W składzie kierownictwa resortu znaleźć ma – jak informował serwis prawo.pl - się Maria Ejchart-Dubois, współzałożycielka inicjatywy Wolne Sądy, radca prawny Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, krakowski sędzia Dariusz Mazur ze Stowarzyszenia Sędziów Themis, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek i Arkadiusz Myrcha - radca prawny i polityk KO. Jak na razie nie wiadomo komu powierzony miałby zostać nadzór nad Służbą Więzienną, jednak doświadczenia wielu poprzednich lat pokazują, że służba podległa ministrowi sprawiedliwości z reguły trafiała „pod skrzydła” jednego z wiceministrów. 

Ministerstwo Finansów, a więc resort nadzorujący Służbę Celno-Skarbową, objąć ma Andrzej Domański. Dla funkcjonariuszy SCS ważne jednak będzie to, kto stanie na czele Krajowej Administracji Skarbowej. Jak na razie nadal szefem KAS pozostaje inspektor Bartosz Zbaraszczuk. 

Oprócz służb mundurowych, ważne z punktu widzenia państwa jest też niezaprzeczalnie to, w jaki sposób funkcjonować będą służby specjalne. Ich „nadzorcą” zostać ma były szef MON i wiceszef MSWiA, Tomasz Siemoniak, który objąć ma stanowisko ministra koordynatora służb specjalnych.

W związku ze zmianą rządu, pytaniem jakiego nie da się nie zadać, jest to o tempo zmian kadrowych, jakie towarzyszyć nam będą w najbliższym czasie. Część z nich dokonuje się niejako „naturalnie”, bowiem mundurowi zajmujący kierownicze stanowiska, sami decydują się na pożegnanie z formacjami. Skala takich decyzji - jak wynika z nieoficjalnych informacji - nie jest wcale mała, bowiem tylko w PSP i Policji na taki krok zdecydować miało się w sumie, nawet blisko 20 generałów. Ich stanowiska będzie trzeba zatem obsadzić w pierwszej kolejności. Jednak znacznie bardziej, opinię publiczną zawsze rozgrzewają zmiany na „szczytach” władzy. Jak na razie wiadomo, że za chwilę w gmachu KGP pojawi się nowy szef Policji i to jego wybór, będzie zapewne jedną z pierwszych decyzji przyszłego ministra i nowego premiera. W przypadku pozostałych służb, do zmian też zapewne dojdzie, choć mogą one nie nastąpić „od razu”, a parę/paręnaście dni od dnia powołania nowego rządu.

Czytaj też

Nie ulega wątpliwości, że kolejne tygodnie to czas, kiedy politycy będą starali się formować nowy obraz kadrowy służb podległych kierowanym przez nich resortom. Warto jednak pamiętać, że zbyt duża dynamika zmian, zawsze niesie za sobą ryzyko zachwiania pamięci instytucjonalnej instytucji i służb, które dość dotkliwie przeżyły już wymianę kadr z przełomu 2015 i 2016 roku.

Reklama

Komentarze

    Reklama