Reklama

Policja

Rampy szturmowe dla kontrterrorystów z bliska [FOTO]

Fot. team-concept.pl
Fot. team-concept.pl

Jak informował niedawno InfoSecurity24.pl, do oddziałów kontrterrorystycznych policji trafiły pojazdy z rampami szturmowymi, umożliwiającymi działania snajperskie i szturmowe także na wysokościach. Dwie rampy, na podwoziach pojazdów Tur VI dostarczonych przez AMZ Kutno, zbudowała spółka Concept z Bielska-Białej. 

Zgodnie z informacjami przekazanymi InfoSecurity24.pl przez bielską firmę, sprostanie wymaganiom policji było "nie lada wyzwaniem". Powodem był pojazd-baza, który wymuszał na zamontowanej rampie niestandardowy sposób montowania. Drugie wyzwanie stanowiło wymaganie, by rampa nie tylko pozwalała na operowanie z wysokości, ale pochylała się w kierunku podłoża.

Zadanie nie było łatwe, ale doświadczenie Concept w budowie ramp szturmowych pozwoliło nam  sprostać wymaganiom zamawiającego. Rampy szturmowe są w pełni funkcjonalne, zostały przetestowane i przebadane w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej, policjanci odebrali je bez zastrzeżeń.

Tomasz Kłeczek, prezes Concept

Rampy szturmowe to sprzęt wypróbowany w działaniach antyterrorystycznych, kontrterrorystycznych i szturmowych. Tego typu urządzeń używają m.in. amerykańskie oddziały specjalne policji. Tylko rampa szturmowa pozwalać ma np. na przeprowadzenie sprawnej i bezpiecznej operacji odbicia zajętego przez przestępców samolotu. Użycie rampy szturmowej eliminuje np. niebezpieczeństwo związane ze wspinaniem się na śliską powierzchnię kadłuba maszyny czy skrzydła po drabinie. Jak podkreślają przedstawiciele Conceptu, takie zastosowanie tego sprzętu można było obserwować np. podczas pokazów na NATO Days w czeskiej Ostrawie, gdzie policyjne oddziały antyterrorystyczne zaprezentowały akcję na "uprowadzonym” przez terrorystów samolocie.

Rampa, która trafiła do polskich kontrterrorystów pozwala na działanie na wysokości siedmiu metrów, a z rozwiniętą drabiną - na dziewięciu, czyli na przeprowadzenie akcji szturmowej na trzecim piętrze budynku. Wysunięta rampa jest także punktem dla działań strzelców wyborowych, snajperów czy do przeprowadzenia rozpoznania terenu. Platforma składa się z dwóch niezależnie poruszających się pomostów. Każdy z nich może wysuwać się w górę, w dół pod dowolnym kątem lub poziomo.

image
Fot. team-concept.pl

Pięć pojazdów Tur VI pozyskanych właśnie przez polską policję zasili teraz różne garnizony w różnych regionach kraju. Dwa z nich wyposażone są w specjalną platformę szturmową, ale na każdym z pojazdów będzie możliwość użycia rampy szturmowej. Opracowana w Concepcie technologia umożliwia bowiem, jak tłumaczy firma, wymontowanie i zamontowanie rampy szturmowej na każdym z pięciu pojazdów. Dzięki zamontowanym na ich dachach mocowaniom przełożenie platformy szturmowej z jednego pojazdu na drugi trwać ma ok. kilkadziesiąt minut.

image
Fot. team-concept.pl

Rampy szturmowe trafiły do policji niemal rok po podpisaniu umowy. I są to kolejne platformy szturmowe zbudowane w Concepcie. Jak podkreśla prezes Tomasz Kłeczek, bielska spółka dostarcza tego typu sprzęt od kilku lat. W Polsce platformami szturmowymi dysponują Wojska Specjalne, a także Żandarmeria Wojskowa. Wszystkie zostały zbudowane w Bielsku-Białej. Co więcej, takiego sprzętu, także wyprodukowanego w Concept używają specjalne jednostki policji w Czechach. Trwać mają również rozmowy z innym krajem europejskim.

Przypomnijmy, że policja LTO z Kutna dostanie w dwóch etapach. Pierwszy z nich został właśnie zrealizowany i zakładał odbiór pięciu pojazdów. W ramach drugiego etapu KGP odbierze trzy pojazdy. Ma się to stać najpóźniej do 17 grudnia 2020 roku. Jak informował na początku marca ówczesny wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosław Zieliński, formacja łącznie za zakup ośmiu transporterów opancerzonych zapłaci prawie 23 mln złotych. Wiemy też jak będzie wyglądał podział LTO pomiędzy policyjne garnizony. W dwa nowe, lekkie transportery opancerzone zostanie wyposażony garnizon mazowiecki, z kolei po jednym otrzymają garnizony: zachodniopomorski, pomorski, dolnośląski, podlaski, śląski i małopolski – mówił na początku roku wiceszef MSWiA.

Reklama

Komentarze

    Reklama