Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Straż Graniczna zaadaptowała obiekty wojskowe na ośrodek strzeżony dla cudzoziemców

Foto: st. szer. Wojciech Król CO/MON
Foto: st. szer. Wojciech Król CO/MON

Straż Graniczna zaadaptowała obiekty wojskowe w Wędrzynie w województwie lubuskim na ośrodek strzeżony dla cudzoziemców, który docelowo pomieścić może kilkaset osób - poinformowała we wtorek rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska.

Informację, że na poligonie w Wędrzynie powstaje ośrodek strzeżony dla cudzoziemców, jako pierwsze we wtorek podało RMF FM. Potwierdziła je Straż Graniczna, która prowadzi tego typu ośrodki. "W Wędrzynie w woj. lubuskim adaptujemy obiekty wojskowe na ośrodek strzeżony dla cudzoziemców. Docelowo ośrodek może pomieścić nawet kilkaset osób, ale będziemy je przygotować stopniowo w zależności od potrzeb" - powiedziała ppor. Michalska. Ośrodek uruchomiono w poniedziałek.

Obecnie w ośrodkach prowadzonych przez Straż Graniczną przebywa około tysiąca cudzoziemców zatrzymanych po nielegalnym przekroczeniu granicy. "Mamy jeszcze miejsca, ale w razie czego adaptujemy nowe" - wyjaśniła rzeczniczka SG.

To kolejny nowo uruchomiony w ostatnim czasie ośrodek. Komendant Główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga informował przed tygodniem, że w związku ze wzmożoną migracją na polsko-białoruskim odcinku granicy strzeżone ośrodki dla cudzoziemców uruchomiono w Białej Podlaskiej i Czerwonym Borze.

Cudzoziemca umieszcza się w strzeżonym ośrodku na podstawie postanowienia sądu właściwego ze względu na miejsce zatrzymania. Osobom umieszczonych w ośrodku lub areszcie dla cudzoziemców należy zapewnić stałą opiekę medyczną i wyżywienie zgodne z wymogami religijnymi i kulturowymi. Zapewnia się im także możliwość wykonywania praktyk religijnych.

Wojskowe wsparcie

Szef Ministerstwa Obrony Narodowej wizytował w poniedziałek, 23 sierpnia granicę polsko-białoruską. Jak podkreślił podczas konferencji, jednym z celów jego wizyty jest ogłoszenie decyzji dotyczącej jej wzmocnienia. Tłumaczył, że będzie ono polegać na budowie płotu, który będzie ustawiony wzdłuż wojskowych zasieków (obecnie ok. 130 km). Tym samym składać będzie się z dwóch linii. Prace rozpocząć mają się jeszcze w tym tygodniu. Płot będzie miał 2,5 m wysokości i zbudowany zostanie z takich zasieków z drutu kolczastego, jak funkcjonują obecnie, jednak ułożonych pierścień na pierścieniu. Konstrukcja omówiona miała zostać z dowódcami Wojska Polskiego. Zdecydowano się na odwzorowanie bariery, który od kilku lat stoi na granicy węgiersko-serbskiej. 

O szczelność granicy dbać będzie również więcej żołnierzy. Minister Błaszczak zapowiedział bowiem, że ich liczba zostanie dwukrotnie zwiększona. Obecnie jest ich ok. 900, a będzie do 2000. Zapewnił, że dowództwo 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej jest do tego przygotowane.

Polska oraz wszystkie kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. Imigranci pochodzą m.in. z Iraku, Syrii, Afganistanu, a także innych krajów. We wspólnym oświadczeniu premierzy państw: Polski, Litwy, Łotwy i Estonii stwierdzili, że bieżący kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.

Polskie MSWiA w ubiegłym tygodniu podało, że tylko w sierpniu 2 100 osób przybywających z terytorium Białorusi usiłowało nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską. Straż Graniczna zapobiegła ok. 1 350 próbom, a ok. 760 cudzoziemców zostało zatrzymanych i osadzonych w zamkniętych ośrodkach prowadzonych przez SG. Od lipca do 17 sierpnia z terytorium Polski odesłano 380 cudzoziemców, również do kraju pochodzenia.

IS24/PAP

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama