Reklama

Służby Specjalne

Atak piracki na Bałtyku: tajemnicza historia Arctic Sea 5 lat później

  • Fot. Flickr/Ian Barbour/CC3.0

5 lat temu, 23 Lipca 2009 roku, towarowy okręt transportowy Arctic Sea opuścił port Pietarsaari w Finlandii, rozpoczynając rejs do portu Bejaia w Algierii. Na pokładzie zgodnie z dokumentami przewozowymi miało znajdować się drewno o wartości około $1.8 mln USD. Arctic Sea był zarejestrowany jako własność niewielkiej spółki z Malty i miał piętnastoosobową załogę narodowości rosyjskiej (wszyscy z Archangielska). Wedle zeznań załogi 24 lipca, a więc zaledwie dzień po wyruszeniu z macierzystego portu, jednostka została porwana przez grupę 8 napastników podszywających się pod antynarkotykową jednostkę policji. Dopiero 17 Sierpnia Arctic Sea odnalazł się w odległości 483 km od Wysp Zielonego Przylądka… 

Według zeznań świadków „piraci” zniszczyli sprzęt służący do łączności, skonfiskowali telefony komórkowe załogi, wyłączyli sprzęt nawigacyjny. Zeznania już na tym etapie nie zgadzają się z faktami, bowiem po rzekomym zerwaniu łączności kapitan statku kontaktował się z ambasadą Rosji w Helsinkach zdając relację z ostatnich wydarzeń na pokładzie. Także rodzina kapitana była z nim w kontakcie telefonicznym (via SMS) do 26 lipca, a więc dwa dni po rzekomym porwaniu.

Po incydencie, który miał miejsce na wodach terytorialnych Szwecji, statek kontynuował rejs w kierunku Algierii. Po przekroczeniu kanału La Manche, 30 Lipca, u brzegu Francji (Brest) sygnalizator lokalizacji został wyłączony czyniąc tropienie trasy statku niemożliwym.

Rosyjski minister obrony ogłosił 17 Sierpnia, że Arctic Sea odnalazł się w odległości 483 km od Wysp Zielonego Przylądka. „Piraci” zostali zatrzymani i przetransportowani do Rosji, podczas gdy FSB rozpoczęło śledztwo w sprawie.

Trasa Arctic Sea. Fot. Wikipedia/CC3.0

Domniemany atak „piratów” byłby pierwszym takim przypadkiem na Morzu Bałtyckim od XVII wieku.

Sprawa budziła ogromne emocje nie tylko w środowisku służb specjalnych, ale i mediów. Był moment, kiedy okrętu gorączkowo poszukiwały w zasadzie wszystkie liczące się służby specjalne.

Czy ładunek drewna mógł być aż tak cenny? Dziś nie ma już wątpliwości, że na pokładzie Arctic Sea znajdował się ładunek specjalny o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa Rosji. Trzeba dodać, że to właśnie rosyjskie służby robiły wszystko, aby móc w pierwszej kolejności wejść na pokład „porwanej” jednostki.

Spekulacje

  1. Teoria S-300

Najbardziej kontrowersyjną teorią dotyczącą zniknięcia Arctic Sea, są spekulacje na temat jego ładunku. Pogłoski dotyczące transportu przeciwlotniczych rakiet S-300 mających dotrzeć finalnie do Iranu, Syrii bądź Libanu rozpowszechniałMichaił Voitenko (redaktora rosyjskiego periodyku Sovfrecht), który zasugerował transport broni na pokładzie Arctic Sea jako bezpośrednią przyczynę porwania statku. Voitenko był zmuszony do cieczki z Rosji po otrzymanych pogróżkach związanych z tymi publikacjami.

Na miesiąc przed rejsem z Finlandii do Algierii Arctic Sea był zadokowany w porcie w Kaliningradzie na przegląd techniczny, co wzbudziło jeszcze większe kontrowersje.

Korespondenci prasowi m.in. Daniel Sandford (BBC) i Susan Rainsford prowadzili w tej sprawie dziennikarskie śledztwo. Dziennikarze skupili się na teorii o przewozie broni. BBC informowało, że bliżej nie sprecyzowane źródło z kręgów wywiadu Izraelskiego podało informację o transakcji między Rosją a Iranem na przeciwlotnicze rakiety S-300 zakupione
w celu zabezpieczenia jednego z kompleksów nuklearnych. Zgodnie z tą teorią, porwanie
Arctic Sea miałoby być przykrywką umożliwiającą przechwycenie transportu przez służby rosyjskie po tym, jak służby zachodnie dowiedziały się o transakcji i samym transporcie. Rosja chciała w ten sposób chronić swoją reputację na arenie międzynarodowej. Eksperci mieli jednak wątpliwości, czy ze względów na rozmiar i „delikatność” byłoby realne transportowanie S-300 drogą morską, na pokładzie statku przeznaczonego do przewożenia zupełnie innych towarów. Jednak z drugiej strony wciąż poważne wątpliwości budzi skala paniki jaka powstała po stronie zachodnich służb specjalnych. To musiał być bardzo istotny ładunek a nie standardowy transport broni, skoro wszystkie służby, trochę na wyścigi, były zaangażowane w poszukiwanie tej niepozornej jednostki.

  1. Inne możliwości

Mimo, że teoria o S-300 jest mało prawdopodobna, również ze względu na lokalizację,
w której odnaleziono
Arctic Sea, wielu komentatorów zaistniałej sytuacji skłania się ku wersji o transporcie niewielkich, mniej strategicznie ważnych elementów broni na pokładzie, m.in granatów, min, karabinów maszynowych z Rosji do krajów Afryki Zachodniej tj. Sierra Leone czy Liberii, gdzie obowiązuje embargo ONZ na uzbrojenie.

Inną, dość intrygującą teorią sugerowaną przez ośrodek STRATFOR jest transport broni (np. MANPADS1) do Ameryki Łacińskiej, np. dla FARC2 w celu zachowania równowagi wpływów na Zachodzie między Rosją a USA. Zwracano także uwagę, że ze względu na to, statek odnalazł się na popularnym szlaku przemytu narkotyków między Europą, Afryką i Ameryką Południową, nawet taki scenariusz brano pod uwagę.

FSB to jedyna służba, która miała dostęp zarówno do statku Arctic Sea, jak i jego załogi po rzekomym porwaniu. Jako, że istnieje tylko jedna, oficjalna wersja wydarzeń (autoryzowana przez rosyjskie służby), teorii co do jej prawdziwego tła nie brakuje. Tym bardziej, że trudno uwierzyć w oficjalną wersję Rosjan, daleką od faktów, która nie może budzać zaufania. Według oficjalnego raportu FSB, na pokładzie znajdował się jedynie ładunek z drewnem.

  1. Aresztowania i wyroki

Władze Rosji zatrzymały w 2009 roku 8 osób oskarżonych o piractwo i porwanie. Żaden spośród oskarżonych nie przyznał się do winy. Prawnik jednego z oskarżonych, Elena Romanova Lebedeva, zaginęła w Grudniu 2009 roku3.

W 2011 roku procesy dobiegły końca i sześciu zatrzymanych (jeden Rosjanin, Estończyk – Dmitry Bartenev, Łotysz i trzech zakwalifikowanych jako bezpaństwowcy) otrzymali kary od 7 do 12 lat więzienia, w tym jedna osoba skazana na prace przymusowe. Więzienie w którym byli przetrzymywani przez cały okres jest pod kontrolą FSB. Bartenev wielokrotnie starał się odwołać od wyroku, natomiast jego wersja wydarzeń budzi wątpliwości4

Liczne nieprawidłowości w stronniczym śledztwie dodają tajemniczego charakteru tej historii. Także rodziny porwanej załogi konsekwentnie milczą na temat szczegółów uprowadzenia Arctic Sea. Po pięciu latach od zaistniałej sytuacji wciąż nie znamy odpowiedzi na podstawowe pytania które podsycają wątpliwości co do istoty sprawy:

1. Skąd wzięli się piraci na ściśle monitorowanych wodach Europejskich?

2. Dlaczego piraci porwali statek z transportem drewna? Czy wobec tego na pokładzie było coś o dużo większej wartości

3. Dlaczego piraci poddali się bez walki, bądź żądania okupu?

Pytania pozostają na razie bez odpowiedzi, ale będziemy wracać do tej sprawy.

Maciej Sankowski

 

 

 

Bibliografia:

  1. 24 March 2011 ‘Arctic Sea ship hijackers jailed by Russian court’ BBC - http://archive.today/NsMG7

  2. 23 December 2010 ‘Six plead guilty (...)’ BBC - www.bbc.com/news/world-europe-12069727

  3. 7 May 2010 ‘Russia jails ‘pirate’ over Arctic Sea ship mystery’ BBC - http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8668305.stm

  4. 5 October 2009 ‘Probing the Arctic Sea conspiracies’ BBC - http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8290190.stm

  5. 24 September 2009 ‘Was the Cargo ship Arctic Sea really hijacked by pirates?’ The Guardian - http://www.theguardian.com/world/2009/sep/24/arctic-sea-russia-pirates

  6. 9 September 2009 ‘’Israel link’ in Arctic Sea case’ BBC - http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8247273.stm

  7. 8 September 2009 ‘Arctic Sea Iran arms link denied’ BBC -http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8243714.stm

  8. 3 September 2009 ‘Russia ship mystery editor flees (Mikhail Voitenko, editor of Sovfracht)’ BBC - http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/8235647.stm

Przypisy:

1 MANPAD: Man-portable air-defense systems

2 Rewolucyjne siły zbrojne Kolumbii; Kolumbijska organizacja partyzancka

424 September 2009 ‘Was the Cargo ship Arctic Sea really hijacked by pirates?’ The Guardian - http://www.theguardian.com/world/2009/sep/24/arctic-sea-russia-pirates

Reklama

Komentarze

    Reklama