Reklama

Służby Mundurowe

Mundurówka także "silna w sojuszach" [FOTO-WIDEO]

Fot. Maciej Szopa
Fot. Maciej Szopa

Warszawską Wisłostradą przeszło dziś ponad 2000 żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych. Do tego czołgi, samochody strażacki, radiowozy, quady i śmigłowce. Wszystko w ramach 3 majowej defilady „Silni w Sojuszach”. Zorganizowano ją z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego i 15. rocznicy członkostwa naszego państwa w Unii Europejskiej. Po raz pierwszy, oprócz żołnierzy, wzięli z niej udział mundurowi podlegli resortom spraw wewnętrznych, sprawiedliwości, finansów, środowiska, infrastruktury, a nawet Straż Marszałkowska. 

Trasa uroczystej parady, rozpoczętej o godz. 14:00, biegła Wisłostradą - początek defilady miał miejsce na skrzyżowaniu z ulicą Sanguszki, przemarsz żołnierzy i funkcjonariuszy służb kończył się zaś na skrzyżowaniu z Karową. 

[GALERIA_2954]

W defiladzie wzięło udział ok. 2000 żołnierzy i funkcjonariuszy Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Straży Ochrony Kolei, Straży Marszałkowskiej i Leśnej, Służby Więziennej i Krajowej Administracji Skarbowej. Ulicami Warszawy przemaszerowali również uczniowie klas mundurowych, pododdziały uczelni wojskowych - Wojskowej Akademii Technicznej, Akademii Marynarki Wojennej, Akademii Wojsk Lądowych i Lotniczej Akademii Wojskowej, a także poczty sztandarowe i pododdziały sojusznicze - amerykańskie, brytyjskie, chorwackie i rumuńskie.

Najliczniej prezentowały się oddziały Wojska Polskiego, które pokazało m.in. samobieżne haubice Krab i moździerze samobieżne Rak, wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta i samochody HMMWV. W lotniczej części parady, wojsko pokazało samoloty F-16 Jastrząb, transportowe C-295M i C-130, M-28 Bryza oraz najnowsze maszyny szkolne - M-346. Przelot wojskowych maszyn zakończyła defilada samolotów przeznaczonych do transportu najważniejszych osób w państwie: G550 oraz B737 w eskorcie myśliwców.

Radiowozy, samochody strażackie i quady czyli służby mundurowe defilują

Podczas defilady Policja zaprezentowała m.in. swoje najnowsze, latające nabytki - śmigłowce Black Hawk S-70i, jednak część naziemna prezentowała się równie okazale. Komenda Stołeczna Policji wystawiła do defilady kompanię honorową, pokazano również ponad 40 pojazdów policyjnych - motocykle BMW R 1200 RT, samochody Opel Mokka i hybrydowe Toyoty Auris, ambulanse Pogotowia Ruchu Drogowego Ford Transit i Renault Trafic, a także Mitsubishi L200 z zamontowaną automatyczną wyrzutnią granatów łzawiących. Policja zaprezentowała również skutery oraz łodzie rozmaitych typów.

Obserwujący przejazd mogli też przyjrzeć się specjalistycznym pojazdom policyjnym, w rodzaju samochodu MAN do przewozu ładunków wybuchowych, wyposażonego w gazoszczelny pojemnik, więźniarek VW Crafter i Ford Transit, czy samobieżnej armatki wodnej Tajfun III.

[GALERIA_2951]

Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom, podczas defilady nie zobaczyliśmy lekkich transporterów opancerzonych SCAM "Dzik". W polskiej policji dwa takie pojazdy służą w policyjnych jednostkach kontrterrorystycznych. Warto przypomnieć, że w najbliższym czasie w ramach prowadzonej modernizacji do oddziałów policji trafią nowe pojazdy podobnego rodzaju - lekkie transportery opancerzone Tur VI. Policja łącznie kupiła ich 8 sztuk.

Pierwszy raz szerszej publiczności zaprezentowano policyjne śmigłowce Black Hawk. Policja tydzień temu odebrała trzecią maszynę, która dołączyła do dostarczonych w listopadzie ubiegłego roku dwóch śmigłowców. Dzięki temu, mieliśmy okazję podziwiać trzy policyjne Black Hawki. Warto przypomnieć, że zgodnie z zapowiedziami, Policja jeszcze w tym roku ma podpisać umowę na dostawę kolejnych dwóch maszyn z mieleckiej fabryki. Śmigłowce tego typu są wykorzystywane m.in. przez jednostki kontrterrorystyczne, które potrzebują sprzętu do szybkiego desantu, ewakuacji i sprawnego przemieszczania się po kraju. Jak podkreślali przedstawiciele Policji, śmigłowce będą także wykorzystywane w razie klęsk żywiołowych i do poszukiwania osób zaginionych.

W defiladzie dość licznie więzła też udział Straż Graniczna, reprezentowana przez kompanię reprezentacyjną i poczet sztandarowy. Strażnicy z sześciu oddziałów SG (Karpackiego, Bieszczadzkiego, Podlaskiego, Warmińsko-Mazurskiego, Morskiego i Nadbużańskiego) pokazali 17 pojazdów kołowych - samochody terenowe Ford Ranger i Toyota Land Cruiser oraz patrolowe Toyoty Rav 4. Podkreślano, że te ostatnie, dysponujące napędem hybrydowym, przeznaczone są do patrolowania szlaków komunikacyjnych o szczególnej wartości przyrodniczej, np. parków narodowych. Wisłostradą przejechały także motocykle Kawasaki Versys 1000, pojazdy Opel Movano służące do transportu osób zatrzymanych oraz samochód Toyota Hilux, pełniący rolę doraźnego posterunku obserwacyjnego. Strażnicy pokazali również terenowe pojazdy ATV - Yamaha Quad oraz Can-am Traxter. Szczególnie ciekawym pojazdem był też Mercedes Axor, używany na co dzień przez Morski Odział Straży Granicznej, a będący mobilną stacją radarową.

Straż Graniczna reprezentowana była także w części powietrznej defilady, gdy nad głowami publiczności przeleciały dwa śmigłowce PZL-Kania, samolot M-20 Mewa i dwie wielozadaniowe Wilgi MF.

Równie licznie zaprezentowali się strażacy. W defiladzie uczestniczyła kompania reprezentacyjna wystawiona przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej i Szkołę Główną Służby Pożarniczej. Strażacy pokazali osiem pojazdów. Wśród nich wyróżniał się samochód ratownictwa chemicznego Mobillab i samochód specjalny ratownictwa technicznego Megacity, stworzony na podwoziu Scania G450. Dodatkowo widzowie obejrzeli też ciągnik siodłowy z cysterną, samochód – nośnik kontenerów, specjalny dźwig o maksymalnym udźwigu 40 ton na podwoziu Volvo FM oraz ciężki samochód Mercedes Actros do przewozu kontenera ze środkiem pianotwórczym o pojemności 10000 litrów.

W defiladzie wzięli udział także przedstawiciele formacji mundurowych rzadko spotykanych podczas tego typu wydarzeń. Widzowie zobaczyli pododdział Straży Ochrony Kolei, funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej oraz przedstawicieli Służby Więziennej. W barwach SOK przedefilowało pięć pojazdów - Mercedes Benz Sprinter, pełniący rolę mobilnego centrum monitoringu, samochody Isuzu D-max i Volkswagen Amarok. Funkcjonariusze KAS pokazali pojazd Mercedes Sprinter wyposażony w sprzęt RTG, wykorzystywany do prześwietlania bagażu.

Spore zainteresowanie wzbudziła także Służba Więzienna - blisko stu funkcjonariuszy, w tym pododdział Kompanii Reprezentacyjnej, wyposażony w najnowszą broń osobistą - karabinki 5,56 mm kbk GROT R20 FM-M1. W defiladzie wzięli też udział funkcjonariusze Grupy Interwencyjnej SW, defilujący w mundurach specjalnych. Byli oni wyposażeni w karabinki Beretta ARX 160  oraz pistolety 9 mm P 99 Walther. Karabinki ARX 160 to najnowszy nabytek Służby Więziennej - do jej funkcjonariuszy trafiło 350 sztuk tej broni.

Swoich przedstawicieli na defiladzie miały również Służba Ochrony Państwa (następca Biura Ochrony Rządu) i Straż Marszałkowska, której na co dzień nie mamy okazji obserwować poza budynkami parlamentu.  Co ciekawe Wisłostradą defilowało też 40 leśników. Warto dodać, że 2019 r. przypada 200 rocznica opracowania pierwszego wzoru polskiego munduru leśnego, z emblematami godła narodowego. Natomiast równo sto lat temu przedstawiono wzór pierwszego munduru leśnego w niepodległej Polsce.

AM/DM

Reklama

Komentarze (5)

  1. bart

    zazdroszczę im tego Actrosa. miałem okazję się nim przejechać. ten samochód jest tak zautomatyzowany, że można powiedzieć, że sam jeździ za ciebie! jak dla mnie rewelacja

  2. Autor komentarza

    Bardzo ciekawy pokaz sprzetu. Przydał by sie komentarz lub podpis do każdej fotografii bo w tv nie był chaos miedzy obrazem a lektorem ktory czytał zamiast opowiadac co widzimy. Moze warto podpatrzec jak takie defilady pokazują inni.

  3. Uczciwy biedny człowiek

    Nie było widać Kia ceed 1.6 110 i opli Corsa 1.2 50 koni smkech na sali czemu nie jechały w defiladzie tylko ople insignia i mokka z zakupów dofinansowane przez urzędy gminy i miast

  4. Gts

    Na co wam te 5 gołych S70i, ale tak uczciwie, bez propagandy MSWiA. Planujecie jakies walki z kartelami, po co wam średni śmigłowiec do patrolowania? Nie lepiej teraz coś bardziej ekonomicznego?

  5. gnago

    Bardzo śmiała teza w tytule skoro musimy ustawą zabezpieczać sobie pomoc niemieckiej chwili i dać im prawo strzelania wg. uznania. Tak i niebo nad Szczecinem zarządzane przez stronę niemiecką

Reklama