Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

400 tys. cudzoziemców z pozwoleniem na długoterminowy pobyt w Polsce

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Liczba cudzoziemców posiadających ważne zezwolenia na pobyt długoterminowy w Polsce osiągnęła 400 tys. osób. Prawie 50 proc. tej grupy stanowią obywatele Ukrainy. Większość obcokrajowców posiada zezwolenia na pobyt czasowy związany z pracą - informuje Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

W ciągu dwóch lat populacja cudzoziemców posiadających prawo długoterminowego pobytu w Polsce wzrosła o 100 tys. osób. W dziesiątce najliczniej reprezentowanych państw pochodzenia znajdują się obecnie:

  1. Ukraina – 199 tys. osób,
  2. Białoruś – 23 tys.,
  3. Niemcy – 21,3 tys.,
  4. Rosja – 12,2 tys.,
  5. Wietnam – 12,1 tys.,
  6. Indie – 9,6 tys.,
  7. Chiny – 8,7 tys.,
  8. Włochy – 8,4 tys.,
  9. Wielka Brytania - 6 tys.
  10. Hiszpania – 5,8 tys. 

Jak informuje rzecznik Urzędu, największy wzrost w ostatnich dwóch latach dotyczył obywateli Ukrainy – o 72 tys. osób. Na kolejnych miejscach znaleźli się Białorusini – o 9,5 tys., Indusi – o 3,9 tys. oraz Gruzini – o 2,7 tys. Najwięcej przybyło zezwoleń na pobyt czasowy (maksymalnie do 3 lat) – o 76 tys. oraz stały – o 18 tys.

Najpopularniejsze województwa wybierane przez cudzoziemców, którzy mają ważne zezwolenia na pobyt, to mazowieckie (116,9 tys. osób), małopolskie (40,5 tys.) i dolnośląskie (32,2 tys.). Kolejne miejsce zajmują województwa: wielkopolskie – 31,7 tys. oraz śląskie – 23,8 tys.

Prawie 56 proc. cudzoziemców to osoby w przedziale wiekowym 20 – 39 lat, ok. 31 proc. w przedziale 40 - 59 lat, a 10 proc. poniżej 20. roku życia. Przeważają mężczyźni – 246,6 tys. osób (61 proc.), w porównaniu do 153,7 tys. kobiet.

Jakub Dudziak, rzecznik prasowy Urzędu do Spraw Cudzoziemców

Wśród najpopularniejszych typów dokumentów posiadanych przez obcokrajowców dominują zezwolenia na pobyt czasowy (maksymalnie do 3 lat) – 56 proc., na pobyt stały – 18,5 proc. oraz zarejestrowany pobyt obywatela UE - 18 proc. Dane te nie uwzględniają jednak osób przebywających w Polsce tymczasowo np. na podstawie wiz.

Reklama

Komentarze

    Reklama