Reklama

Bezpieczeństwo Wewnętrzne

Granice wracają do łask – Polska musi być gotowa na zmiany

<p><g class="gr_ gr_7 gr-alert gr_spell gr_inline_cards gr_run_anim ContextualSpelling ins-del multiReplace" id="7" data-gr-id="7">Fot</g>. Straż Graniczna</p>

Kryzys migracyjny z 2015 r. oraz jego późniejsze skutki polityczne, społeczne, ekonomiczne wpływają w sposób znaczący na potrzebę szerokiej dyskusji o bezpieczeństwie granic w całej Europie. Tym bardziej Polska, z racji swojego specyficznego położenia, musi bardzo uważnie obserwować otoczenie, odpowiednio przygotowując się na nowe zagrożenia dla bezpieczeństwa granic.

Przed Strażą Graniczną (SG), Policją, Krajową Administracją Skarbową, Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), wojskiem czy też innymi instytucjami państwa, stają nowe wyzwania w obrębie aktywności na granicach. Część z nich jest efektem, niejednokrotnie nagłych oraz gwałtownych, zmian w trendach politycznych, społecznych oraz ekonomicznych. Co nader istotne występujących zarówno w sferze architektury bezpieczeństwa europejskiego (sytuacja na Ukrainie), ale także coraz częściej światowego (terroryzm, słabość państw afrykańskich, problem państw upadłych, etc.). Inne stanowią pokłosie równie dynamicznego rozwoju technologii. Począwszy od lotnictwa, a skończywszy na przekazie informacji. Wielokrotnie wykraczając poza dotychczasowe możliwości, wcześniej opracowanych i przyjętych założeń prawnych, instytucjonalnych. Tym bardziej widać to w zakresie wyposażenia, gdzie modyfikacje, usprawnienia oraz nowe rozwiązania pojawiają się nader szybko.

Polska i jej specyficzne położenie – potrzebna dyskusja o granicach

Granice w Europie de facto wracają do łask i wiele państw zaczyna spoglądać na problematykę szczelności oraz ochrony własnych granic w inny niż dotychczas sposób. Tym samym, w przypadku Polski pojawia się realna potrzeba dyskusji o własnych zdolnościach w tym zakresie, strategicznych dla całościowego bezpieczeństwa kraju. Nawet samo klasyczne położenie geograficzne naszego państwa, na styku umownego Zachodu i Wschodu, nakazuje działać w sposób zdecydowany oraz odpowiednio dostosowany do naszych warunków. Obejmujący granice morskie, powietrzne oraz lądowe o określonej specyfice terenu.

We współczesnej Europie, szczególnie w państwach partycypujących w Strefie Schengen, mamy do czynienia z pewnego rodzaju wykształceniem dwóch sposobów patrzenia na problem granic. Z jednej strony, istnieje silne przekonanie, że dorobek dotychczasowej współpracy w obrębie standardów granic wewnętrznych oraz zewnętrznych jest wręcz kluczowym elementem do dalszego, czasami w znacznej mierze niedookreślonego rozwoju europejskiej współpracy na innych polach. Podpierają się taką perspektywą w głównej mierze mainstreamowi europejscy politycy oraz urzędnicy. Dla nich narzędzia współpracy, wypracowane przede wszystkim w latach 90-tych XX w. i doskonalone na początku XXI w., są czymś co powinno trwać. Ewentualnie z jedynie drobnymi modyfikacjami lub działaniami ad hoc, jak w przypadku porozumienia z Turcją w zakresie kryzysu migracyjnego. Zwracają się uwagę, że problem konsensusu w relacjach pomiędzy członkami Strefy, ogranicza radykalne reformy.

Jednak, z drugiej strony, mamy coraz większe grono tych, którzy kontestują zdolność do skutecznego, efektywnego działań na dotychczasowych zasadach, przede wszystkim w obliczu długofalowego reagowania kryzysowego. Wskazuje się w głównej mierze na indolencję w sferze reagowania kryzysowego po 2015 r. i pojawienia się olbrzymiej fali nielegalnych imigrantów, wpuszczonych na terytorium państw Strefy bez należytej kontroli. Ta perspektywa, w różnych wariantach jest budowana bardzo szeroko, począwszy od skrajnej negacji systemu schengenowskiego, a skończywszy na jego znacznych przeobrażeniach. Jednak celem wspólnym jest tutaj wzmocnienie szczelności europejskich granic, tak żeby sprostały np. presji migracyjnej.

Istotny polski głos w ogólnoeuropejskiej dyskusji o bezpieczeństwie granic

Wbrew pozorom Polska jest obecnie w tej komfortowej sytuacji, że z jednej strony sprawdziła się w rozwiązaniach klasycznego Schengen. Przede wszystkim dzięki wzmocnieniu granicy zewnętrznej strefy w sposób efektywny i przez długi czas. Zostało to m.in. docenione przez partnerów Warszawy, wysoko pozycjonujących działania polskiej Straży Granicznej i nie tylko na wschodzie. Z drugiej strony, to właśnie Polska stała się ważnym graczem w ogólnoeuropejskiej dyskusji o problemach granic, budując wręcz alternatywę dla głównego kierunku narracji po 2015 r. Dokonano tego zarówno na płaszczyźnie politycznej, gdzie Warszawa zaangażowała się, co ważne jako podmiot, w dyskusję o kryzysie migracyjnym. Odbyło się to jednak również w sposób praktyczny, wykazując solidarność z innymi państwami, m.in. poprzez zaangażowanie polskich strażników granicznych w operacjach poza Polską.

Jednak tym mocniej współcześnie należy zastanowić się nad własnymi możliwościami, w działaniu na swoim terytorium. Niejako ciesząc się i podkreślając dotychczasowy wielki profesjonalizm służb, straży i inspekcji, ale mając na uwadze szybkość pojawiania się nowych zagrożeń. Możliwe zmiany powinny być rozpatrywane w kontekście potencjalnych scenariuszy rozwoju sytuacji nie w perspektywie roku, ale kilkunastu.

Cała gama wyzwań dla bezpieczeństwa i szczelności polskich granic

W tym miejscu zwróćmy uwagę na wystąpienie kilku możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji na naszych granicach.

  • Pierwszy z nich może zakładać potrzebę reagowania na bardzo prawdopodobne kolejne etapy kryzysu migracyjnego. Lecz, tym razem, obejmującego trasy przerzutu prosto przez nasze terytorium. Ze szczególnym uwzględnieniem, iż za takie działania odpowiadać będą zorganizowane grupy przemytników i przestępców, dysponujące już dużym zasobem wiedzy oraz umiejętności. Uzyskujących przy tym olbrzymie zyski z transferu ludzi z kierunku Azji Centralnej (np. Afganistan), Bliskiego Wschodu (np.Syria, Irak) oraz Afryki. Jednak po 2015 r. zmagają się oni ze skuteczniejszym działaniem państw na szlakach iberyjskim, włoskim czy też klasycznym bałkańskim. Z tego powodu poszukują alternatywy dla swoich działań.
  • Drugi, musi obejmować zagrożenia ze sfery szeroko pojmowanej aktywności paramilitarnej, szpiegowskiej i dywersyjnej. Łącznikiem będzie cel zdestabilizowania lub wywołania prowokacji (lub serii prowokacji) na granicach Polski. Szczególnie w obliczu aktywności defensywnej NATO, która jest rozbudowywana po szczycie Rady Północnoatlantyckiej w Warszawie.

  • Trzeci, obejmujący potrzebę nagłego i zmasowanego działania na granicach wewnętrznych. Wraz ze wszystkimi ograniczeniami tamtejszej infrastruktury oraz kadr służb. Przy czym już teraz bardzo dokładnie trzeba analizować obecne doświadczenia takich państw jak Dania czy też Szwecja, które właśnie na granicach wewnętrznych musiały sprawdzić swoje zdolności do kontroli w przypadku sytuacji kryzysowej.

Wzrost znaczenia bezzałogowych statków powietrznych jako elementu destabilizującego granicę państwową.

Jednak już dziś, jako państwo mamy do czynienia z wymogiem reagowania na istniejące realne zagrożenie. Niosą je tzw. drony lub inaczej bezzałogowe statki powietrzne, operujące w głównej mierze na wschodniej granicy państwa. Co więcej, same technologie związane z szeroko pojmowanym segmentem bezzałogowych statków powietrznych (bsp) stają się niemal każdego dnia coraz bardziej powszechne i przez to obniża się ich cena rynkowa. Żeby uzmysłowić sobie skalę wyzwania wystarczy zauważyć, że przysłowiowe „drony”, szczególnie te mini, micro oraz nano, są wykorzystywane w pracy, raz po raz, coraz szerszej gamy firm prywatnych, z którymi mamy do czynienia na co dzień.

Także zwykli obywatele mają dziś dostęp do zróżnicowanej pod względem wielkości, konstrukcji, a także ceny bsp. Należałoby to teraz zestawić z wymogiem utrzymania szczelności granic państwa. Zarówno w kontekście zwalczania swego rodzaju klasycznej, konwencjonalnej przestępczości transgranicznej, ale także działań innych, wymierzonych np. w bezpieczeństwo militarne państwa. Bsp mogą przecież przenosić ładunki w postaci narkotyków, papierosów, etc., które dotychczas były szmuglowane w inny sposób np. przez ludzi. Co więcej, operatorzy oraz odbiorcy takich technologii przemytniczych mogą mieć większy komfort w zakresie uniknięcia przeciwdziałania służb granicznych.

Do tego należy zaliczyć również możliwość prowadzenia skutecznej kontrobserwacji ze strony przestępców wobec stale prowadzonej obserwacji służb i straży państwa. Oczywiście w celu szybkiego wychwytywania ruchów służb granicznych i jednoczesnego poszukiwania możliwości potencjalnie najbardziej skutecznego, nielegalnego przekroczenia granic.

Łączy się z tym wzmożona aktywność bsp, które mogą również wykonywać misje zwiadowcze, szpiegowskie na potrzeby aktywności innych państw. O sytuacji na granicy z Rosją w kontekście bsp było już w Polsce bardzo głośno chociażby w grudniu zeszłego roku oraz w sierpniu obecnego. Wiązało się to z incydentami wynikłymi z działań bsp, które mogły obserwować stronę polską, ale równie dobrze wykrywać metody przeciwdziałania.

W tym kontekście należy podkreślić wymóg wzmocnienia w pierwszej kolejności Straży Granicznej, której zadaniem ustawowym jest przecież „ochrona granicy państwowej w przestrzeni powietrznej Rzeczpospolitej Polskiej, poprzez prowadzenie obserwacji statków powietrznych i obiektów latających, przelatujących przez granicę państwową na małych wysokościach (…)” [Ustawa o Straży Granicznej]. W pierwszej kolejności poprzez odpowiednie systemy obserwacji aktywności wspomnianych mniejszych bsp. Co więcej zakładając przy tym ich dalszy gwałtowny rozwój w najbliższym czasie. Chociażby pod względem zdolności do działań w nocy czy też w trudnych warunkach atmosferycznych, obejmujących np. silny wiatr.

Stąd tak istotne jest nie tylko odpowiednie sformułowanie agendy zakupów dla np. Straży Granicznej. Należy również wsłuchać się w głos przemysłu, dokładnie analizując zróżnicowane systemy do zwalczania lub zakłócania działania bsp w kontekście rozwoju tej technologii. Przyszłościowym wyzwaniem może stać się przykładowo przerzut ludzi przez bsp. Na koniec - należy dokonać odpowiedniego zgrania potencjału sił zbrojnych i Straży Granicznej właśnie w kontekście bsp.

Wyposażenie, wyposażenie, wyposażenie – Straż Graniczna priorytetem

Jeśli poruszony został już problem wyposażenia Straży Granicznej w kontekście wykrywania oraz zwalczania bsp, to nie można pominąć całościowego problemu wyposażenia tej służby. Szczególnie, że nowoczesny sprzęt coraz częściej trafia do zorganizowanych grup przestępczych. Stąd ich działania mogą obejmować zastosowanie systemów obserwacji, które zwiększają zdolność do działania w trudnych warunkach terenowych, atmosferycznych itd. Wobec tego cały czas Straż Graniczna, Policja czy też Krajowa Administracja Skarbowa nie mogą zostać pozbawione dostępu do najnowocześniejszych technologii, niwelujących wszelkie technologiczne nowinki w rękach przestępców.

Tym bardziej, że możliwości jest bardzo dużo, co pokazały np. dyskusje prowadzone w trakcie niedawnej I Wschodniej Konferencji i Targów Ochrony Granic w Lublinie. Począwszy od stacjonarnych systemów obserwacji, aż po systemy mobilne. Tym samym należy dokonać odpowiedniego wyboru priorytetów, wsłuchując się przede wszystkim w głos profesjonalistów, którzy będą użytkownikami konkretnych rozwiązań. Jednak, co trzeba zawsze podkreślać, punktem wyjścia musi stać się akceptacja większych wydatków na potrzeby szczelności granic państwa. Zakładając, że nie wolno poddawać się jedynie swego rodzaju prymatowi bezpieczeństwa stricte militarnego.

Tego rodzaju problem z podejściem społeczno-politycznym do problemów Straży Granicznej został już niestety w Polsce wyraźnie zaobserwowany. Mianowicie, stało się to w kontekście dyskusji o potencjalnym zakupie granatników na potrzeby uzbrojenia Straży Granicznej. Pojawiające się wówczas kontrowersje społeczne wskazują, że nie istnieje coś w rodzaju konsensu wokół potrzeb i zakupów dla służb mundurowych. Tym większa jest jak widać rola ekspertów, dziennikarzy, polityków oraz liderów opinii żeby uwypuklić znaczenie ochrony granic.

Nie zmienia to faktu, ze praktycznie należy brać pod uwagę potrzebę dokładnego odświeżenia arsenału oraz zakupienia nowoczesnego uzbrojenia na potrzeby polskiej Straży Granicznej. Zarówno w kontekście codziennego bezpieczeństwa funkcjonariuszy, jak skutecznego i przeciwdziałania nowym zagrożeniom. Szczególnie, że nieraz podkreśla się fakt nielegalnego przerzutu broni i amunicji do Polski, np. z Ukrainy.

Wobec niestabilności wewnętrznej oraz tlącego się cały czas konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy trzeba zakładać, że dokonały się tam i będą dokonywały w przyszłości znaczące transfery uzbrojenia na potrzeby grup przestępczych. Można brać pod uwagę nawet bardzo ekstremalną próbę siłowego wdarcia się na terytorium państwa grupy przestępców lub członków formacji paramilitarnej.

Należy zastanowić się w tym kontekście czy same formacje wyspecjalizowane Straży Granicznej wystarczą lub czy zakładane wsparcie ze strony wojska nadejdzie w odpowiednim czasie. Co więcej, z Bliskiego Wschodu płyną bardzo niepokojące informacje dotyczące możliwości domowej modyfikacji pojazdów różnych klas. Mogą one służyć chociażby do taranowania pojazdów służb granicznych, gwarantując balistyczne zabezpieczenie kierowcom. Trzeba przypomnieć, że zagrożenia ze strony cywilnych bsp wykorzystywanych przez terrorystów z Hamasu czy Da`ish również były odnotowywane na wstępie w tym konfliktogennym regionie i dopiero później przepłynęły na nasze granice.

Granice i cyberbezpieczeństwo oraz wojna informacyjna

Straż Graniczna oraz inne służby wspierające szczelność naszych granic muszą brać pod uwagę także wymiar wrogich działań oraz aktywności wywiadowczej w sferze cyberbezpieczeństwa oraz wojny informacyjnej. Począwszy od zagrożenia dla własnych systemów gromadzenia i przekazywania informacji, a skończywszy na komunikacji z innymi strukturami na poziomie taktycznym, operacyjnym oraz strategicznym. Co więcej, z racji zaangażowania Polski w dyskusję o granicach na płaszczyźnie ogólnoeuropejskiej, trzeba brać pod uwagę możliwości zastosowania prowokacji w sferze migracji.

Turaj należy podkreślić olbrzymie znaczenie efektywnej współpracy służb takich jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy też Agencja Wywiadu właśnie ze Strażą Graniczną. Zaś jeśli chodzi o wojnę informacyjną nie wolno zapomnieć o stworzeniu szybkich kanałów weryfikacji informacji na potrzeby współczesnych mediów. Dotyczy to np. sytuacji, gdy w polskich lub zagranicznych mediach (różnego typu – konwencjonalne oraz społecznościowe) pojawiłaby się operacja dezinformacyjna lub inspiracyjna, której celem byłaby destabilizacja sytuacji nie tylko w obrębie granic, ale również w całym państwie.

Wstępna konkluzja i potrzeba dalszej dyskusji

Konkludując, polskie granice to współcześnie wyzwanie dla systemu bezpieczeństwa całego kraju. Ich specyfikę najlepiej oddaje określenie hybrydowe, a więc bez idealnego zdefiniowania dotychczasowymi narzędziami i typologiami. Dlatego skuteczne funkcjonowanie ochrony granic (zarówno tych zewnętrznych, jak i wewnętrznych, całej Strefy Schengen), zależy od współpracy całej gamy instytucji państwa oraz szybkiej reakcji władz centralnych na zmiany w zagrożeniach regionalnych oraz europejskich, a nawet światowych.

Ze szczególnym uwzględnieniem zapotrzebowania na nowoczesne rodzaje wyposażenia, przede wszystkim pozyskiwane na potrzeby kluczowej Straży Granicznej. Priorytetem na dzień dzisiejszy są oczywiście rozwiązania pozwalające monitorować oraz zwalczać nielegalną aktywność obcych bsp. Jednak nie można zapominać o wyposażeniu indywidualnym strażników, w tym ich uzbrojeniu. Lecz oprócz tego, na najwyższych szczeblach dowodzenia oraz kierowania państwem, powinna cały czas toczyć się pogłębiona analiza strategicznych potrzeb w kontekście przyszłościowych zagrożeń. Takich jak możliwość zbrojnych prowokacji czy też potrzebie przeciwdziałania nielegalnej migracji, tak jak to miało miejsce w przypadku Węgier.

Tym niemniej za wszystkim stoi oczywiście, wcześniej już podkreślony, odpowiedni poziom finansowania. Tak samo jak stworzenie przejrzystego systemu prawno-instytucjonalnego, wbudowującego zdolności oraz możliwości różnych służb, inspekcji, straży oraz wojska w jedną całość. Szczególnie, że naszego państwa zwyczajnie nie stać na dublowanie się lub pokrywanie się pewnych zadań i przeznaczanie tym samym na to większych, niż praktycznie potrzeba, kwot pieniędzy z budżetu.

Granice to miejsce, gdzie współcześnie nie można wydzielić wyłącznych stref odpowiedzialności Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji czy też Ministerstwa Finansów, itp. To właśnie tam najlepiej sprawdzone zostanie czy nadal patrzymy, w perspektywie bezpieczeństwa państwa, zgodnie ze standardami ubiegłego wieku czy już teraz dostosowaliśmy się do nowych wyzwań.

Reklama

Komentarze

    Reklama

    Najnowsze