Reklama

Straż Graniczna

Polska Straż Graniczna kolejny raz w Macedonii

<p><span>fot. </span><span>nadbuzanski.strazgraniczna.pl</span></p>

Polscy strażnicy graniczni już jedenasty raz pomogą macedońskim służbom w opanowaniu napływu imigrantów. Funkcjonariusze mają między innymi zapobiegać nielegalnym przekroczeniom granicy i kontrolować autentyczność dokumentów. Działania w ramach XI edycja misji zagranicznej do Macedonii potrwają od 4 marca do 1 kwietnia 2018 roku.

W misji bierze udział 30 funkcjonariuszy pod dowództwem kpt. SG Artura Mroczka, na co dzień pełniącego służbę w Komendzie Głównej Straży Granicznej. Do Macedonii wyjechali funkcjonariusze z Komendy Głównej SG, Morskiego, Warmińsko-Mazurskiego, Podlaskiego, Nadbużańskiego, Bieszczadzkiego, Śląskiego, Karpackiego, Nadodrzańskiego i Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, a także Centrum Szkolenia SG w Kętrzynie i Centralnego Ośrodka Szkolenia SG w Koszalinie.

undefined
fot. strazgraniczna.pl

Wyjazd, funkcjonariusze poprzedzili szkoleniem zgrywającym, które zostało zrealizowane w Ośrodku Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej w Lubaniu. W trakcie zajęć z ekspertami z Zakładu ds. Cudzoziemców, strażnicy zapoznawali się m.in. z przepisami prawa Republiki Macedonii oraz zwyczajami kulturowymi tamtego regionu. Wspólnie z instruktorami z Zakładu Zabezpieczenia Działań doskonalili posługiwanie się bronią palną i wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego oraz kontrolę pojazdów i osób, natomiast na autostradzie A4 ćwiczyli poruszanie się pojazdów w kolumnie.

To już kolejna misja polskich strażników granicznych w Macedonii. Jak wielokrotnie podkreślali przedstawiciele SG oraz MSWiA, dzięki wspólnym patrolom z udziałem funkcjonariuszy macedońskich granica na odcinku ochranianym przez polską Straż Graniczną granica stała się bezpieczniejsza i bardziej szczelna, a główny szlak migracyjny, tzw. "bałkański", w wyniku wzmocnienia granic, przestał być popularny wśród nielegalnych migrantów.

undefined
fot. nadbuzanski.strazgraniczna.pl

Jak zauważa dr Jacek Raubo, działania naszych funkcjonariuszy w tego rodzaju misjach to bezpośrednia inwestycja w bezpieczeństwo naszego państwa, jak również bezpieczeństwo całej Europy. Dlatego tym bardziej należy doceniać wysiłek, który podejmuje się wraz z procesem przygotowania kolejnych zmian i samej pracy w rejonie wspólnych polsko-macedońskich operacji. Pamiętać trzeba też, że z jednej strony, nasza Straż Graniczna zyskuje bardzo cenne doświadczenia, wynikające ze specyfiki aktywności w rejonie szlaku bałkańskiego oraz te związane z potrzebą ścisłej współpracy z partnerami międzynarodowymi, z drugiej, wszyscy jesteśmy poniekąd beneficjentem tych osiągnieć. Jest to o tyle ważne, że Polska jako obecnie ważny podmiot w ogólnoeuropejskiej debacie na temat kryzysu migracyjnego, wykazuje praktyczną wolę do wsparcia działań zarządzania kryzysowego. Co jeszcze ważniejsze, robi to z dala od swoich własnych granic, wspierając międzynarodowych partnerów, zaprzeczając tym samym wszelkim hasłom o braku konstruktywnego podchodzenia do problemów ogólnoeuropejskich. Jak podkreśla Raubo, kluczowym pytaniem pozostaje na ile realnie wykorzystujemy wspomniane działania oraz w głównej mierze codzienną pracę polskich funkcjonariuszy, na tego rodzaju misjach, do strategicznego przekazu informacyjnego. W tym przypadku, ze szczególnym uwzględnieniem całej debaty o problemie nielegalnych imigrantów w Europie. Jednocześnie, nie możemy zapominać, że zdobyte m.in. w Macedonii, cenne doświadczenia należy włączyć do ogólnej dyskusji o skuteczności kontroli na polskich granicach, będących również granicami zewnętrznymi Strefy Schengen.

Straż Graniczna/DM

Reklama

Komentarze

    Reklama